poniedziałek, 2 grudnia 2013

dużo pracy

Jak już pewnie sobie przypominacie ponieważ kilka razy tutaj o tym wspominałam jestem tegoroczną maturzystką, tak więc rok szkolny jak i semestr kończę nieco wcześniej. Dlatego moja nieobecność na blogu jest częściowo tym spowodowana. Mam teraz mnóstwo rzeczy do zrobienia, ale próbuję sobie umilać nawet czas nauki. Pewnie zastanawiacie się jak można coś takiego zrobić, jednak nie ma nic prostszego niż świeczki zapachowe :) przynajmniej w moim przypadku. Pozwalają mi się zrelaksować nawet przy wykonywaniu ciężkich prac, a dodatkowo łagodnie, a zarazem cudownie pachną. Nie ma chyba lepszego wynalazku na poprawienie humoru w szary, samotny i pełen pracy dzień niż ten gadżet :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz